Ciepło, coraz cieplej…..

Ciepło, coraz cieplej…..

Zaczęły się czerwcowe upały i Zula całkowicie straciła ochotę na zabawy. Ogarnęło ją błogie lenistwo.

Zawsze jak wracam ze sklepu, Zula się ożywia, bo wie, że coś jej przywożę. Tym razem nie kupiłam niczego specjalnie dla niej i widząc jej zawiedzioną minę, dałam jej małą bułeczkę. Zula bardzo lubi pieczywo, zawsze muszę się z nią dzielić kanapkami. Tym razem cała bułka była jej.

Po krótkiej chwili niedowierzania, pobiegła na dwór, żeby prawdopodobnie zakopać swój „łup”.

Ponieważ upały zrobiły się bardzo dokuczliwe, postanowiłam spróbować namówić Zulę na kąpiel w Kanale. Liczyłam na to, że chociaż trochę się ochłodzi. Mimo, że w Kanale jest bardzo niski poziom wody, Zula nie zdecydowała się.

Jak skończy się sezon wakacyjny, spróbuję zabrać ją nad jezioro i może wtedy Zula zaliczy kąpiel. Ale póki są turyści i na plaży sporo ludzi, musimy się wstrzymać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.