Happy birthday to you…..

Happy birthday to you…..

Jak ten czas szybko mija. Ani się obejrzałam a Zula z podlotka zmieniła się w dojrzałego psa. Musiałam sprawdzić datę urodzenia Zuli, bo aż nie chciało mi się wierzyć, że ona ma już 9 lat. Aby tradycji stało się zadość, przygotowałam „torcik” i prezenty. Tym razem przygotowałam bardziej nęcące smaczki. I pierwszy raz kupiłam Zuli piszczącą zabawkę.

Tym razem nie musiałam długo namawiać Zuli do skonsumowania „tortu”. Pomysł z aromatyczną kiełbaską był idealny. Pozostałe smaczki znikały również bardzo szybko.

Po konsumpcji przyszła pora na prezent. Ubawiłam się, widząc reakcję Zuli na dźwięk wydawany przez kurę. Najpierw był lęk, potem ciekawość, a na koniec zabawa.

Nawet ukochana piłka tym razem przegrała z nową zabawką. Ale jedno jest pewne, ta piłka przeżyje wszystkie inne zabawki. I chociaż jest już mocno sfatygowana, śmiało mogę powiedzieć, że jest niezniszczalna.

Nawet nie myślę, ile jeszcze takich urodzinowych imprez przed nami. Oby wiele. Cieszy mnie dobre zdrowie Zuli, bo na samą myśl o wizytach u weterynarza, robi mi się słabo. Dlatego życzę Zuli wyłącznie zdrowia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.