Ostatni letni spacerek

Ostatni letni spacerek

Piękna pogoda, niedziela, psy spragnione spaceru. Nie mogłam się oprzeć, więc poszłyśmy do Parku. I chociaż, po raz pierwszy, miał miejsce mało miły incydent, nie popsuło to nam milego nastroju. Otóż, pewna pani przechodząca w pobliżu nas ze swoim buldożkiem, prawie weszła na nas w czasie robienia zdjęć. Juma nawet jej nie zauważyła, Cuba tylko warknęła na psa. A pani od razu zalała nas potokiem pretensji i uwag w rodzaju, że wie do czego dobermany są zdolne i że powinny być zawsze w kagańcach. Dobrze, że bardzo mili Państwo z dzieckiem, którzy zatrzymali się przy nas nad stawem, byli całkowicie odmiennego zdania.

na tarasie Pałacyku

kaczuszki na stawie

nad stawem

Komentowanie wyłączone.