Święta, święta……

Święta, święta……

Jak zwykle o tej porze, podjęłam próbę zrobienia Zuli zdjęć w świątecznych przybraniach. Niestety, humor Zuli nie dopisywał i tym razem sesja wyszła raczej słabo.

Skończyło się na tym, że Zula strzeliła focha i sesja była zakończona. Obraziła się na dobre.

Rano, w dniu Wigilii podjęłam kolejną próbę, która również nie przyniosła spodziewanych efektów. Udało mi się zrobić kilka zdjęć, żeby chociaż pozostała jakaś pamiątka.

Ponieważ pandemiczny nastrój wkradł się chyba do wszystkich domów, przypomniałam sobie jak to bywało dawniej, kiedy jeszcze prowadziłam firmę, miałam przemiłe kontakty ze schroniskiem w Milanówku, oraz z różnymi organizacjami, które pomagały zwierzętom. Od jednej z nich dostawałam kartki świąteczne, które idealnie pasowały do dzisiejszych nastrojów. Pomyślałam, że w czasie tak trudnym dla ludzi, nie można zapominać o tych, którzy również należą do naszego świata.

Na kartach zawsze były takie teksty:

Cicha noc, święta noc, wśród palm i wśród sosen. Tej nocy zwierzęta mówią ludzkim głosem. Tylko chwilę, krótki moment, aż trudno usłyszeć, bo nawet lew wtedy ryczy nie głośniej od myszy. Lecz są tacy co słyszeli krów, sów, kotów słowa: ” Żeby los był ludziom łaskaw, szczęścia nie żałował. Żeby człowiek człowiekowi był dobrym człowiekiem i zwierzaki-braci mniejszych także brał w opiekę”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.