
Nareszcie zaświeciło słońce…..
Wystarczyły dwa cieplejsze dni, a dookoła zrobiło się wiosennie. Zniknął śnieg, zaświeciło słońce i zrobiło się cudownie ciepło. Wreszcie z chęcią wyszłam do ogrodu. Dla Zuli była to okazja do biegania po działce, zabawy z piłką i wygrzewania się w pierwszych wiosennych promieniach słońca.