Wizyta hodowczyni LeLetton
Ostatni weekend był dla nas szczególnie miły, a to za sprawą Natalie Dreyere, hodowczyni Cuby, która do nas przyjechała ze swoją przyjaciółką Galą i jej nowym „dzieckiem”- Rozą. Roza to 4-miesięczna czarna suczka, z naturalnym ogonkiem i uszami,siostra przyrodnia Cuby. Dziewczynki od razu się zaprzyjaźniły, widocznie poczuły więzy krwi. Dla mnie wielkim zaskoczeniem była reakcja Cuby na widok Nataszy. Cuba z natury nieufna, obwąchała Nataszę i od razu zaczęła się do niej tulić, nadstawiać do głaskania. Juma również bardzo miło przyjęła naszych gości. Był to bardzo miły widok. W ciągu dnia, wszystkie trzy dziewczynki biegały razem po ogrodzie, wspólnie bawiły się piłeczkami. Na szczęście pogoda również nam dopisała, było słonecznie i ciepło. Natasza udzieliła nam wielu wskazówek jak postępować z Cubą, jak przygotowywać ją do wystaw. Nie obyło się również bez zdjęć, które chyba najlepiej oddadzą urok tego spotkania.
Gala z Rozą i Natasza z Cubą
Dwie „siostry” Cuba i Roza
Roza z ulubioną piłeczką Cuby
zabawy w ogrodzie
A jak piłeczka potoczyła się pod samochód Cuba dzielnie ją wyciągała
Ćwiczymy wystawowe stójki pod „surowym” okiem Naraszy
W domu dla małej Rozy najlepszą zabawą było wykradanie pomarańczy, które po prostu potraktowała jak piłeczki
I wreszcie chwila odpoczynku po zabawach
Dumna ze swoich wnuczek Natasza